Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no

Caldicot - Cil-y-Coed

Wtorek, 4 czerwca 2013 | Komentarze 9

Przebyte 4.00 km, w czasie 00:54 h, średnio 13:30 km/h, maksymalnie km/h, przy temp. 18.0 ºC

Wycieczka Piesza    Caldicot - Caldicot Castle - The Church of St. Mary The Virgin - Caldicot

         Sprawy zawodowe sprawiły, ze znalazłem się na szkoleniu w Caldicot w Walii, niedaleko Bristolu. Niestety nie udało mi się zorganizować roweru na miejscu, pozostało więc zwiedzanie spacerkiem. Ciężko jest się przystosować do ruchu lewostronnego. Na prawdę nie wiadomo, skąd nadjedzie samochód przy przechodzeniu przez jezdnie ;-) Zwiedziłem Zamek i Kościół, ale najbardziej urzekł mnie cmentarz przy kościele. Niesamowity. Jeszcze nigdy nie zwiedzałem takiego miejsca. Wiele grobów z pierwszej połowy XIX wieku.

Caldicot Castle









Krótki przerywnik ;-)



Kościół Św. Marii Dziewicy







I niesamowity cmentarz











Caldicot leży w Południowej części Walii, niedaleko granic Anglii. Język walijski jest obecny w pisowni, natomiast nie koniecznie da się go usłyszeć. Posługuje się nim zaledwie 19 % mieszkańców, ale większość napisów jest dwujęzyczna.



Czy jest on podobny do angielskiego? Nie, kompletnie nie jest.



Na koniec dwie ciekawostki:

Każda lampa i każdy świecący znak jest oznaczony w ten sposób, a napis mówi, pod jaki numer zadzwonić, gdy lampa nie świeci. Genialne.



A druga nowość, to znaki drogowe, każdy w własną lampką



Wycieczka skończona. Może jednak spróbuję poszukać jakiś rower, bo przez kolejne dni nie będzie już co robić :-)



Więcej zdjęć


Udział wzięli:

Kategoria Przechadzka



Komentarze
Peio
| 15:36 czwartek, 6 czerwca 2013 | linkuj Ale daleko Cię wywiało ;) Fajnie, że przy okazji można było coś zobaczyć.
srk23
| 13:46 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj Jacku załatwiaj sobie rower, bo chociaż Walia terytorialnie nie jest duża, to jednak na jej obszarze znajduje się ponad czterysta zamków, czyli masz co zwiedzać ;)).
jewti
| 07:01 środa, 5 czerwca 2013 | linkuj Nie ma to jak super praca która pomaga w zwiedzaniu...
rowerzystka
| 21:49 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Co do ruchu lewostronnego to patrz w przeciwną stronę. U mnie się sprawdziło :)
Przyjemnego pobytu :)
Jaszek
| 21:10 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj @Misiacz: Ymwelais. Beer ofnadwy o ddrud.
Misiacz
| 21:10 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj P.S. Podoba mi się Twoja średnia :))).
Trendix
| 21:09 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Widzę Jacek że nawet bez roweru potrafisz super wycieczkę i ciekawy wpis zrobić :)
Misiacz
| 21:05 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Cud, że w Walii nie pada...a przez kolejne 2 dni rób zaległe wpisy ;).
Croeso Cymru ;).
Nefre
| 20:50 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Noo spacery też są fajne,chociaż waidomo, że na rowerku szybciej i więcej się zobaczy. Cmentarz jak z horroru..., miasteczko urokliwe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ksree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]