Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:247.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:51
Średnia prędkość:15.62 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Suma kalorii:9059 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:49.50 km i 3h 10m
Więcej statystyk

Szlakiem Wiejskich Kościołów przez Blankensee do Bartoszewa

Niedziela, 26 lutego 2012 | Komentarze 2

Przebyte 51.00 km, w czasie 03:26 h, średnio 14.85 km/h, maksymalnie 32.00 km/h, przy temp. 2.0 ºC

Szczecin - Mierzyn - Skarbimierzyce - Dołuje - Lubieszyn - Bismark - Jezioro Obersee - Blankensee - Buk - Dobra - Grzepnica - Sławoszewo - Bartoszewo - Szczecin

Dzisiejsza wycieczka w gronie rodzinnym w celu rozruszania stawów po zimie. W założeniu płasko po asfalcie omijając leśne błota. Pogoda była wyśmienita, nawet wiatr aż tak mocno nie przeszkadzał, jak podawały prognozy. Z Bartoszewa powrót lasem i dookoła Głębokiego, śmiało można pomykać.



Wiatrak w Mierzynie



Kościół w Mierzynie



Nie wiem kiedy wybudowano nowy chodnik i DDR z Mierzyna prawie do Skarbimierzyc, jedzie się teraz zdecydowanie bezpieczniej niż po krajowej dziesiątce.



Bismark - kościół ewangelicki, przeczytane z tabliczki przy kościele (w paru językach, w tym po Polsku)
Budowa zewnętrzna: Budynek w warstwowanych ciosów granitowych na pochyłym cokole, druga połowa XIII wieku. Okna zmienione w XV wieku. Neogotycka ściana zachodnia z przedsionkiem portalu, z cegły, druga połowa XIX wieku, w ścianie wschodniej trzy zgrupowane okna, zmodyfikowane, na szczycie ponad nimi trzy blendy w obramieniu z cegły i jedno stopniowane okrągłe okno. Zakrystia połączona ze ścianą wschodnią. Po stronie południowej pierwotny portal granitowy, podwójnie stopniowany.
Wnętrze: Zadaszenie płaskie. Zakrystia ze sklepieniem kolebkowym.
Wyposażenie: Ołtarz-ambona rok ok. 1800. Przegroda zakrystii z kratami, początek XVIII wieku.



Dwa dzwony Johanna Friedricha Thiele z Berlina, jeden z roku 1729, drugi z 1975.





Uwagę naszą przykuł hełm, przymocowany do Krzyża stalową linką.



Popas i ciepła herbatka nad Jeziorem Obersee





Kościół w Blankensee



Udało się zarejestrować efekty akustyczne



Piękna DDR biegnąca polami i lasami z Buku do Łęgów,, jeszcze nie skończona, ale całkowicie przejezdna. Tylko dziki (chyba) rozryły pobocza.



Kościół w Dobrej. Niestety po naszej stronie granicy brakuje opisów zabytków i map okolicy, jak to jest w zwyczaju u naszego zachodniego sąsiada. Od spotkanego księdza dowiedzieliśmy się tylko, że początki kościoła datowane są na XIII wiek.





Okolica Jeziora Głębokie





Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Lasami (błotami) na Drogoradz i niespodziewane zwiedzanie ujęcia wody w Pilchowie

Sobota, 25 lutego 2012 | Komentarze 4

Przebyte 70.20 km, w czasie 03:39 h, średnio 19.23 km/h, maksymalnie 40.00 km/h, przy temp. 6.0 ºC

Szczecin - Pilchowo - Tanowo - Route 27 - Turznica - Nowa Jasienica - Drogoradz - Karpin - Podbrzezie - Tanowo - Pilchowo - Szczecin

Dzisiejsza wycieczka urodziła się w szybkim tempie na Masie Obywatelskiej jako alternatywa dla kilku wycieczek anonsowanych na forum r.s. Plan był prosty: spotykamy się o 10:00 pod Orłami i jedziemy gdzieś na Dobieszczyn, raczej asfaltem. No ale jak to bywa z Monterem, użyliśmy paru skrótów i rowery troszkę obeszły eleganckim błotkiem. W drodze powrotnej Piotr zaproponował obmycie rowerów w jego miejscu pracy w Pilchowie, i dalej wycieczka przybrała niespodziewany bieg. To miejsce pracy, to ujęcie wody dla części Szczecina, do którego miała przyjechać wycieczka na zwiedzanie. Dostaliśmy od Piotra zaproszenie dołączenia do zwiedzających, z czego z wielką radością skorzystaliśmy. Reszta opowieści na zdjęciach i filmie.



Zbiórka pod Orłami, Krzysiek, Piotrek, Jacek, Piotrek



Początek drogi w lesie nr 27 zwanej także Route Tłenty Seven :-)



Dzięki czujnym oczom towarzyszy podróży wykryty został zanik ciśnienia w tylnej oponie Montera, pompka poszła w ruch.









Po drodze okazało się, że mimo posiadania map i GPS'ów chyba nie wiemy gdzie jesteśmy...





A to małe zboczenie zawodowe, w Technikum Łączności wspinaliśmy się na takie słupy.



Można powiedzieć, że to był cel naszej podróży - Pałac w Karpinie



Jednak dojazd okupiony był przedzieraniem się przez błota



Ujęcie wody w Pilchowie, gdzie mieliśmy tylko doprowadzić rowery do stanu czystości.



Monter zostawiony na chwilę bez opieki od razu wykrył coś ciekawego - oryginalny zamek w drzwiach, opatrzony stosowną tabliczką znamionową.





Po urządzeniu SPA dla rowerów jeden Piotrek pognał do Szczecina, a my zaczekaliśmy na wycieczkę, z którą mieliśmy zwiedzić wnętrza Wasserwerke Polchow



Nie wiem o co chodzie, pewnie Krzysiek znowu wykrył jakąś fajną tabliczkę znamionową :-)



W czasach Maluchów i Dużych Fiatów nie była poważana, dzisiaj Syrenka (dla mnie) jest samochodem, za którym się obejrzę...



Zwiedzanie ujęcia wody w Pilchowie.

(W czasie gdy Siwobrody zwiedzał Polmos pod moim nosem, my zwiedzaliśmy coś pod jego nosem)



Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Obywatelska Masa Krytyczna - Luty 2012

Piątek, 24 lutego 2012 | Komentarze 3

Przebyte 18.50 km, w czasie 01:23 h, średnio 13.37 km/h, maksymalnie 30.00 km/h, przy temp. 10.0 ºC



Zdjęcia z Masy robione telefonem nie wyszły, za ciemno.




Wracając postanowiłem zrobić parę fotek aparatem, używając nowy nabytek na 6,90 zł czyli malutki statyw firmy Hama.















Udział wzięli:

Kategoria Masa Krytyczna


Odwilżowo

Sobota, 18 lutego 2012 | Komentarze 6

Przebyte 61.30 km, w czasie 03:19 h, średnio 18.48 km/h, maksymalnie 42.00 km/h, przy temp. 3.0 ºC

Szczecin - Bezrzecze - Wołczkowo - Dobra - Buk - Stolec - Dobieszczyn - Tanowo - Pilchowo - Szczecin

Chyba nagła zmiana pogody (+3) spowodowała, że nieprzyzwyczajeni do takich temperatur w lutym rowerzyści pozostali w domu, i na Placu Lotników o 10 pojawiło się tylko trzech chętnych do sobotniej wycieczki. A przepraszam, byłbym zapomniał, była jeszcze pewna słynna "Koza" ;)


Niestety w Stolcu Sports-tracker dostał zatwardzenia w wysiadł :(



Jakimś dziwnym trafem przejeżdżałem tędy wiele razy i nie zauważyłem tej pompy.



"Koza" we własnej osobie.







Budowniczowie tej DDR postanowili zatrzymać ewentualny najazd czołgami przez Armie niemiecką, w pełnym biegu nie da się tedy przejechać.























Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Lasami po śniegu

Sobota, 11 lutego 2012 | Komentarze 4

Przebyte 46.50 km, w czasie 04:04 h, średnio 11.43 km/h, maksymalnie 34.00 km/h, przy temp. -5.0 ºC

Szczecin - Dolina Siedmiu Młynów - J. Goślickie - Dąb Bogusława - Pilchowo - Żółtew - Sławoszewo - Rów Wołczkowski - Grzepnica - Sławoszewo - Bartoszewo - Pilchowo - Szczecin

Z pewną taką nieśmiałością postanowiłem zmierzyć się pierwszy raz ze śniegiem. Opłaciło się, piękna pogoda i wspaniałe towarzystwo pozwoliły mi odkryć uroki używania roweru podczas zimy. Przy okazji poszerzyłem wiedzę z geografii. Jeziorko na którym Robert (Lewy) ćwiczył poślizg kontrolowany na lodzie nazywa się Jezioro Goślickie, natomiast rzeczka, która uniemożliwiła nam jazdę na wprost, to Rów Wołczkowski.

Dziękuje wszystkim za miłe towarzystwo, poniżej fotorelacja z wycieczki.




Mapa trasy UMP






















































I na koniec filmik



Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka