Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:637.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:43
Średnia prędkość:17.37 km/h
Maksymalna prędkość:52.60 km/h
Suma kalorii:22940 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:70.84 km i 4h 04m
Więcej statystyk

Na ognisko do Rothenklempenow dwukrotnie przez Zieloną Granicę.

Niedziela, 25 marca 2012 | Komentarze 6

Przebyte 83.70 km, w czasie 05:09 h, średnio 16.25 km/h, maksymalnie 32.50 km/h, przy temp. 14.0 ºC

Szczecin - Głębokie - Wołczkowo - Dobra - Buk - Blankensee- Mewegen - Rothenklempenow - Borken - Glashutte - Stolec - Bolków - Grzepnica - Sławoszewo - Bartoszewo - Głębokie - Szczecin

Nie wiem czym to jest spowodowane, ale ostatnimi czasy przekraczanie granicy z Monterem odbywa się poza oficjalnymi przejściami granicznymi. Może skończył mu się paszport albo przypomina sobie jak w młodości szmuglował coś przez granicę :-)
Zgodnie z planem Jasko pojechaliśmy na ognisko do Rothenklempenow, po drodze zaopatrując się w Dobrej w Podwawelską. Temperatura z minuty na minutę szła w górę, ale wiaterek troszkę studził. W drodze powrotnej załapaliśmy się na otwartą wieżę w Rothenklempenow, i nie zawahaliśmy się jej zwiedzić. Tak na marginesie, bardzo ładne jest całe miasteczko. Z Glashutte do Stolca polecieliśmy po śladzie Randower Kleinbahn, do granicy droga jest przejezdna, samo przekraczanie granicy lekko utrudnione.



Kamień pogodowy w Blankensee







Kościół w Rothenklempenow



Organizator wycieczki własnoręcznie przygotowuje ognisko. wersja ekologiczna bez papieru na rozpałkę.





Odnowiony pomost na Jeziorze Haussee





Wieża w Rothenklempenow



















Na specjalne życzenie Montera



Zabudowania w środku puszczy przy trasie kolejki Randower Kleinbahn



Tajny znak Montera dla Dornfelda




Przekraczanie Zielonej Granicy w pobliżu Stolca





Chłopaki nie wiedzą, w którą stronę atakujemy granicę.



Ślad na UMP/OSM


Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Z "Samarama" do Hintersee i wyskok na Fischbroetchen do Altwarp

Sobota, 24 marca 2012 | Komentarze 4

Przebyte 110.00 km, w czasie 05:35 h, średnio 19.70 km/h, maksymalnie 40.00 km/h, przy temp. 15.0 ºC

Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Tanowo - Dobieszczyn - Hintersee - Rieth - Warsin - Altwarp - Rieth - Hintersee - Dobieszczyn - Tanowo - Pilchowo - Głębokie - Szczecin

Trochę przedłużyłem pobudkę i musiałem ostro depnąć w pedały, żeby dogonić grupę zawodników RS/BS. Mgła i zaparowane okulary nie ułatwiały zadania. Miałem nadzieję dogonić ekipę na moście na Gunicy za Tanowem. Dojeżdżam - nie ma nikogo. No to [mode koks=on] i gnam w stronę Dobieszczyna. Na szczęście usłyszałem donośne okrzyki i gwizdy ekipy schowanej na polance za mgłą, [mode koks=off] powitanie i czekamy na Klub "Samarama" z Polic. Dalej wspólnie do Hintersee, gdzie zaplanowane jest polsko-niemieckie topienie Marzanny. Ponieważ my swoją Marzannę utopiliśmy już wcześniej, odłączamy się i 8-osobową ekipą pomykamy do Altwarp. Po drodze kilka razy słyszę nowe słowo Fischbroetchen.








Kościół w Hintersee







Misiacz nawiązuje kontakty z miejscowym "Siwobrodym" ;-)



Chatka Papy Smerfa, a tak naprawdę Okrąglak - Pompownia, część urządzeń odwadniających



Moja pierwsza buła z rybą Fischbroetchen w wersji Bismarck. Rewelacja. Zapisuję się do funclubu.











Na horyzoncie widoczne Nowe Warpno, odległość od Altwarp - 1200m





Cmentarz Żołnierzy Radzieckich









Skrót skrótu - kto był ten wie ;-)
Co prawda nieprzyjaciele rozstawili druciany płot w poprzek drogi, ale się nie poddaliśmy.





Pole do popisu dla naszych złomiarzy









Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Śladem Randower Kleinbahn z Wąwelnicy do Dobrej ku Zielonej Granicy

Piątek, 23 marca 2012 | Komentarze 1

Przebyte 44.90 km, w czasie 02:30 h, średnio 17.96 km/h, maksymalnie 35.40 km/h, przy temp. 12.0 ºC

Szczecin - Bezrzecze - Redlica - Wąwelnica - Dobra - Buk - Blankensee - Buk - Dobra - Wołczkowo - Głębokie - Szczecin

Dzisiejsza wycieczka była bardzo spontaniczna. Telefon do Krzyśka [Montera] i o 16:45 jesteśmy umówieni na Taczaka/Łukasińskiego. Jedziemy opłotkami sprawdzić ślad kolei Randower Kleinbahn pomiędzy Wąwelnicą a Dobrą. Jechałem tym śladem wcześniej i podczas lata wyglądał całkiem inaczej. Dzisiaj na drodze przywitały nas olbrzymie kałuże, które braliśmy bokiem, a ta którą wzieliśmy środkiem spowodowała, że do końca wycieczki miałem mokro w skarpetkach. W Dobrej zajechaliśmy do ruin Gorzelni z XIX w. Następnym celem było wyznaczenie przejścia Zieloną Granicą w pobliżu Blankensee. Może się to przydać, gdy zdecydujemy się na Przemyt Kiszonej Kapusty na Wyspę Pucką :-).























A na koniec projekt renowacji Gorzelni w Dobrej na który trafiłem



i ślad na mapie OSM


Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Palenie Marzanny, Topienie Ogniska i slalom pomiędzy żabami

Środa, 21 marca 2012 | Komentarze 4

Przebyte 20.10 km, w czasie 01:34 h, średnio 12.83 km/h, maksymalnie 29.80 km/h, przy temp. 12.0 ºC



Na topienie Marzanny w Rusałce niestety nie zdążyłem, natomiast udało mi się podłączyć do grupy w drodze z Rusałki na Goplanę, gdzie małym nakładem sił wznieciliśmy przygaszone przez poprzedników ognisko.











Po przygaszeniu ogniska razem z Sierżantem Monterem ruszyliśmy na pierwszą wiosenną, króciutką, wieczorną przejażdżkę. Po drodze do Głębokiego minęliśmy kilka grupek młodzieży kończącej obchody Pierwszego Dnia Wiosny. Ponieważ Krzysiek nie miał ochoty na podróż ścieżką w kierunku Tanowa, wybraliśmy drogę dookoła Głębokiego. Przy Kościele na Głębokim musieliśmy przejść przez jezdnie po pasach. Niestety nasi kierowcy nie nauczyli się jeszcze niemieckiej kultury przepuszczania pieszych i rowerzystów, więc czekaliśmy grzecznie aż sznur dwudziestu samochodów poruszających się w ślimaczym tempie przejedzie. Jakież było nasze zdumienie, gdy ostatni z samochodów w kolumnie się zatrzymał i grzecznie nas przepuścił. Zdumienie za chwile minęło, bo kierowcą okazał się znany szczeciński rowerzysta celebryta, Siwobrody :-) Dzięki Krzysiek!

Podróż wokół Głębokiego zakończyła się pierwszą tegoroczną gumą, udało się jednak dojechać do oświetlonego terenu przy pętli. Podczas wymiany dętki widzieliśmy przybywające kolejne grupy młodzieży z reklamówkami pełnymi Złocistego Trunku. Jutro zbieracze puszek będą mieli co robić. Wracając przez Las Arkoński natrafiliśmy na niesamowite ilości żab na drodze, mam nadzieję, że dzięki naszym silnym lampką nie rozjechaliśmy żadnej, chociaż łatwe to nie było.







Udział wzięli:

Kategoria Przejażdżka


Ueckermünder Heide - Puszcza Wkrzańska

Niedziela, 18 marca 2012 | Komentarze 4

Przebyte 76.00 km, w czasie 04:36 h, średnio 16.52 km/h, maksymalnie 38.50 km/h, przy temp. 14.0 ºC

Szczecin - Kościno - Gellin - Bismark - J. Obersee - Blankensee - Pampow - J. Thursee - Glashutte - Dobieszczyn - Tanowo - Bartoszewo - Głębokie - Szczecin

Dostałem pytanie o zorganizowanie wycieczki dla grupy znajomych w celu rozkręcenia się po zimie. Postanowiłem wytyczyć trasę z możliwością skrócenia w razie potrzeby. Propozycje wrzuciłem na forum RS, co zaowocowało dziesięcioosobowym składem na starcie. Jako, że uczestnikami wycieczki były osoby nie związane z RS / BS to kwadrans akademicki oczekiwania na spóźnialskich trwał naprawdę piętnaście minut :-).



Do Kościna mieliśmy dojechać polami, ale ilość błota spowodowała zmianę planu



Dzięki temu mieliśmy sposobność obejrzeć okazałe dęby pomiędzy Dołujami a Kościnem







Jeden z nich ktoś już przerobił na mebelki



Po niemieckiej stronie też ostre rżnięcie puszczy





Po popasie nad Jeziorkiem Obersee część grupy odbiła w Blankensee w kierunku Dobrej, a reszta zgodnie z rozkładem pomknęła nad Jeziorko Thursee







Zachowana stacja kolei wąskotorowej normalnotorowej w Glashütte

Nazwa wsi (dosł. huta szkła) pochodzi od ufundowanej w 1665 przez pomorską rodzinę szlachecką von Ramin i działającej do 29 stycznia 1929 roku najstarszej na Pomorzu huty szkła.
W latach 1906-1945 przez wieś prowadziła linia kolejowa Stobno Szczecińskie - Nowe Warpno, istniała także stacja "Stolzenburger Glashütte". [by Wikipedia]




Opis linii kolejowej na sedina.pl



Zabudowania w Glashütte



Przed Hintersee skręciliśmy w las, w celu wypróbowania nowego skrótu do granicy, przez Krzyż Barnima, Jarek z niewiadomego powodu pognał gdzieś mocno do przodu znikając nam z oczu. Po drodze do Krzyża dwukrotnie przebiegło w poprzek naszej trasy wielkie stado dzikiej zwierzyny, niespotkanej nigdy przeze mnie wielkości. Oczywiście na wyciągnięcie aparatu nie było szansy. Jarek dołączył do nas po jakimś czasie pod Krzyżem. Początkowo myślałem, że postanowił po prostu sprawdzić inna drogę, ale teraz po przemyśleniu, wydaje mi się, że to on, stary bywalec Puszczy Wkrzańskiej spowodował, że mieliśmy takie atrakcję na drodze. Dziękuję pięknie Jarek.





W drodze do Tanowa wyprzedził nas szosowiec, jedno skinienie Montera i już siedzieliśmy mu na kole. Ponieważ jednak cześć grupy się nie załapała, to odpuściliśmy i za chwilę wszyscy razem stworzyliśmy własne "koło".

Jeszcze tylko krótki postój na początku Drogi 27 i dalej w drogę



Na wysokości Bartoszewa odłączyliśmy się z małżonką od grupy, i pojechaliśmy do Uroczyska na popas i spotkanie z częścią ekipy, która pojechała przez Dobrą.



Okazuje się, że na drodze z Bartoszewa do Głębokiego budują chyba mega drogę rowerową, bo trwa ostre rżnięcie lasu.



Podziękowania dla wszystkich za miłe towarzystwo.
PS. Zgodnie z prognozą pojawiły się trzy krople deszczu o 15:12.


Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Polsko-Niemiecka Dolina Odry

Sobota, 17 marca 2012 | Komentarze 6

Przebyte 100.30 km, w czasie 06:40 h, średnio 15.04 km/h, maksymalnie 42.70 km/h, przy temp. 19.0 ºC

Szczecin - PKP - Krzywin - Krzywinek - Ognica - Krajnik Dolny - Dolina Miłości - Zatoń Dolna - Raduń - Piasek - Bielinek - Osinów Dolny (PL) - (D) Hohenwutzen - Hohensaaten - Szlak Odra-Nysa (D) - (PL) Krajnik Dolny - Garnowo - Nawodna - Lisie Pole - PKP - Szczecin

Bardzo spodobała mi się propozycja Yogi'ego wyjazdu w celu zwiedzenia Doliny Odry na odcinku, na którym jeszcze nie byłem. A jeszcze bardziej przypadło mi do gustu oświadczenie, że tempo będzie fotograficzne - w to mi graj :-)

Dojazd na dworzec na 5:50 w niesamowitej mgle, przy temperaturze coś powyżej zera, i na dodatek skroplona mgła na okularach powodowała widoczność na poziomie kreta.

Reszta na fotkach, bo pisanie to nie moja bajka ;)











































































































































Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Leśna droga nr 27 aka Route Tłenty Seven

Niedziela, 11 marca 2012 | Komentarze 4

Przebyte 52.00 km, w czasie 03:24 h, średnio 15.29 km/h, maksymalnie 52.60 km/h, przy temp. 8.0 ºC

Szczecin - Warszewo - Przęsocin - Police - Jasienica - Turznica - Droga 27 - Tanowo - Bartoszewo - Pilchowo - Szczecin

Celem dzisiejszej wyprawy było pokazanie drogi 27 rodzince i uwiecznienie drogi na filmie. Dojazd mocno pod wiatr przez Zespół Przyrodniczo Krajobrazowy Wodozbiór i Przęsocin po mocno błotnistych drogach. Północny wiatr był przyczyną odczuwania zapachów wytwarzanych przez Zakłady Chemiczne Police.



Pomnik Słonia na Warszewie





















Przęsocin jest przygotowany do weekendu :-)















Ktokolwiek wie o przeznaczeniu tej tajemniczej skrzynki proszony jest o podzielenie się swoja wiedzą



Początek Drogi nr 27, skręt w lewo za Turznicą









I na koniec filmik



Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Bartoszewo przez Łęgi i wyścigi z psami

Piątek, 9 marca 2012 | Komentarze 5

Przebyte 48.60 km, w czasie 02:11 h, średnio 22.26 km/h, maksymalnie 44.30 km/h, przy temp. 7.0 ºC

Szczecin - Bezrzecze - Wołczkowo - Dobra - Buk - Łęgi - Buk - Dobra - Grzepnica - Sławoszewo - Bartoszewo - Pilchowo - Szczecin

Udało mi się urwać trochę wcześniej z pracy, żeby zrobić krótką wycieczkę przez zmierzchem. Start o 17:00, kierunek Bartoszewo do Uroczyska na Gulaszową. Wcześniej znalazłem drogę na mapie w Dobrej (ul. Krajobrazowa), którą chciałem sprawdzić. Pierwsze podejście i pudło, to nie ta droga. Za drugim znalazłem drogę, ale jej stan nie odpowiadał temu na mapie. Z Dobrej do Buku i nową DDR (w budowie) do Łęgów, skąd chciałem dostać się przez pola i las do Grzepnicy. W Łęgach jakiś głodny burek postanowił skosztować smaku mojej łydki. Po dojechaniu do końca wioski droga zamieniła się w błotnistą ciemną ścieżkę, i albo zabrakło mi odwagi, albo miałem nadmiar rozwagi, i postanowiłem zrezygnować z jazdy przez nieznany błotnisty teren po omacku. Powrót po śladach, burek już na mnie czekał :-). W Bartoszewie, już w zasadzie dojeżdżając do baru ni stad ni zowąd, wyskoczył bez żadnych efektów dźwiękowych duży wilczur, i musiałem gwałtownie podnieść Vmax. Macie jakieś sprawdzone sposoby na takie ataki piesków?




Kościół w Wołczkowie pw. Matki Boskiej Szkaplerznej (XIII wiek)



Ślepa uliczka...



Ul. Krajobrazowa w Dobrej



Chęć poznawania nowych ściezek okupiona jest kołami oblepionymi błotem



UFO?







W Pilchowie urzekł mnie widok ładnie oświetlonego Kościoła, postanowiłem więc pstryknąć kilka nocnych zdjęć Nokią, używając roweru jako statywu.
















Sprawdziłem na OSM, należało przejechać błotkiem jakieś dwa kilometry do Grzepnicy



Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka


Stargard przez Puszczę Bukową i Kołbacz z Rozmowami w Toku na temat rękawiczek

Sobota, 3 marca 2012 | Komentarze 8

Przebyte 102.00 km, w czasie 05:04 h, średnio 20.13 km/h, maksymalnie 38.10 km/h, przy temp. 9.0 ºC

Szczecin - Podjuchy - Kołowo - Gliniec - Glinna - Stare Czarnowo - Kołbacz - Nieznań - Bielkowo - Jęczydół - Morzyczyn - Stargard Szczeciński - Morzyczyn - Kobylanka - Zdunowo - Wielgowo -Dąbie - Szczecin

Na umówione spotkanie o godzinie dziesiątej na parkingu Tesco przybyli Jarek i Krzysiek. Przez chwilę, jak podjeżdżałem wydawało mi się, że jest także Misiacz w charakterystycznej pomarańczowej kamizelce, ale to tylko pan ustawiający koszyki zagadał do chłopaków. Po akademickim kwadransie oczekiwania na spóźnialskich (który u Jarka trwa trzy minuty) ruszyliśmy w trasę. Dzisiejszym celem było dotknięcie tablicy z napisem Stargard Szczeciński. Zaproponowałem sprawdzenie skrótu przez tory na Pomorzanach, niestety skrót okazał się ślepą uliczką, musieliśmy zawrócić. nie mam takiego doświadczenia jak Monter w wyznaczaniu skrótów, ale będę próbował :-)
Po zjeździe z górki przy Kościele na Włościańskiej spotkaliśmy samotnego kolarza. No a kolarz wiadomo, wolno jechać nie potrafi. Na odcinku od Ustowa do Podjuch jechaliśmy na kole, z V=30 km/h, zmiany dawali kolarz i Jarek. Na moje szczęście kolarz pognał do Gryfina i mogliśmy dalej ciągnąć się tempem wycieczkowym, które spadło do żółwiego na podjeździe ulicą Smoczą.
Dalsza opowieść zdjęciowo filmowa, bo pisarz ze mnie słaby.



Zbiórka pod Tesco

























Jeżeli masz problem z odbiorem telewizji naziemnej, to w tym miejscu powinien być dobry sygnał. Maszt RTCN Kołowo ma 267 metrów wysokości (a nie wygląda, bo robiliśmy zakłady, dawałem najwięcej bo 150 metrów)



Kołowo, dawno nie widziałem tak zaniedbanej wioski.





Ponieważ nie byłem pewien, że dam radę utrzymać tempo jazdy, pomajstrowałem na poprzednim postoju przy Jarka rowerze, na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo ;)





Średniowieczny parking rowerowy.





Niemiecki Cmentarz Wojenny - Stare Czarnowo













Kurcze, chyba przesadziłem z tymi Jarka oponami, druga wymiana dętki.



Klasztor Cystersów w Kołbaczu

















Ja nie zauważyłem, ale nie uszło uwadze Montera - klucze do zakrystii









Cel podróży osiągnięty. Ze specjalną dedykacją dla Misiacza.





Cmentarz Komunalny w Jezierzycach przy ul. Wiewiórczej (a raczej jego pozostałości)
Opis znaleziony na sedina.pl



Jak to jest powszechnie znane, nie obyło sie bez skrótów Sierżanta Montera...



Parking do pionowego przechowywania rowerów w Szpitalu w Zdunowie.





Szczecin miastem portowy jest.





Motyla Noga, ale to przetwarzanie filmów jest czasochłonne...


Mapa Puszczy Bukowej



Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka