Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no

Niedzielny spontan: Leśno, Most Meyera i Wodozbiór

Niedziela, 18 listopada 2012 | Komentarze 8

Przebyte 33.40 km, w czasie 02:05 h, średnio 16.03 km/h, maksymalnie 40.60 km/h, przy temp. 4.0 ºC

Szczecin - Głębokie - Pilchowo - Leśno - Leśno Górne - Most Wilhelma Meyer'a - Dąb Bogusława - Podbórz - Wodozbiór - Warszewo - Szczecin

         W sobotę umówiliśmy na na wspólną wycieczkę w nieokreślonym kierunku. Pogoda za oknem w niedzielny poranek nie zachęcała jednak do wyjazdu. Do porządku przywołał mnie sms'em Krzysiek. Dzień bez roweru to dzień stracony! Po drobnych korektach miejsca i czasu zbiórki spotkaliśmy się o 11:30 na Głębokim. Kierunek wycieczki podrzucił Misiacz - Leśno. Odbywało się tam spotkanie klubów turystycznych - szczegóły w relacji Misiacza.



Czekając na Pawła przyjrzeliśmy się z bliska infomatowi. Niestety nie wykazywał funkcji życiowych. W sieci znalazłem tylko informację, że będzie to infomat z mapą turystyczną Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego.



Na nowej bramie natknęliśmy się na tajemniczego kota z tęczowym wydechem. Ktokolwiek jest w posiadaniu informacji na ten temat proszony jest o podzielenie się nimi.



Do Leśna dotarliśmy leśną drogą z Pilchowa. Spotkanie klubów turystycznych w okolic odbywało się na polanie Wojskowego Koła Łowieckiego "Słonka". Zastanawialiśmy się co oznacza "W" w nazwie koła łowieckiego, ale nikt nie wpadł na to, że jest ono Wojskowe.



Ludziska się wesoło bawili,



Misiacz piekł kiełbaski,



A ja podziwiałem dzieło rąk szczecińskiego konstruktora



Po zaspokojeniu głodu Paweł zajął się pozyskiwaniem materiału na bloga



Z Leśna Beata z Pawłem pojechali do Szczecina, a ja z Januszem, Krzyśkiem i Markiem postanowiliśmy zobaczyć jak wygląda Most Meyera po renowacji. Najkrótsza trasa wiodła przez wysypisko śmieci w Sierakowie. Nie wiem kto i kiedy wpadł na pomysł umieszczenia wysypiska w środku Puszczy Wkrzańskiej, ale udało mu się skutecznie zeszpecić to miejsce.



Leśnymi błotnymi ścieżkami, prowadzeni przez Montera



Dotarliśmy do Mostu Wilchelma Meyera (niem. Wilhelm Meyer Brücke) W rzeczywistości most to wał ziemi nad strumykiem Leśna. Nazwę "Most Wilhelma Meyera" miejsce to otrzymało 9 października 1927 roku. Ówczesne bractwa rowerowe uczciły w ten sposób głównego architekta Szczecina, twórcę Wałów Chrobrego, Cmentarza Centralnego i wielu budynków użyteczności publicznej oraz założyciela pierwszego w Szczecinie zrzeszenia, którego celem było tworzenie i naprawa ścieżek rowerowych.





Na wysokości pętli autobusu nr 87 (Podburzańska / Miodowa) pojechaliśmy Trasą Widokową "Do Wodozbioru". Trasa jest doskonale oznakowana. Od pętli do wieży widokowej jest około 1,7 km.





Z wieży można podziwiać okolicę. Niestety dzisiaj przejrzystość powietrza była nie za wielka.



W najbardziej podmokłym miescu trasy znalazła się trzydziestometrowa kładka



Powrót do domu nowymi DDR'ami, wzdłuż Księcia Warcisława, Przyjaciół Żołnierza, Wszystkich Świętych i Arkońskiej, w sumie 3 km drogi. I bardzo fajnie. Jest tylko jeden element, który nie przypadł nam do gustu: każde skrzyżowanie piesi i rowerzyści muszą pokonywać w dwóch cyklach.



Pomimo podwyższonej wilgotności powietrza bardzo fajnie spędzona niedziela w fajnym towarzystwie i w nowych miejscach.

PS. Podczas robienia wpisu BS umarł i ponad godzinne pisanie odpłynęło w otchłań.


Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka



Komentarze
Jaszek
| 22:56 wtorek, 20 listopada 2012 | linkuj @Siwobrody: byliśmy u Ciebie i waliliśmy nawet kamieniami w okna, ale pewnie jeszcze spałeś ;-)))
siwobrody
| 17:43 wtorek, 20 listopada 2012 | linkuj Co za "banda" !
Nawet nie dali znać że gdzieś jadą.
Jaszek
| 21:55 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Dzięki Robert. Trochę długi ten film. Obejrzę do końca jutro ;-)))
Ten kot z Głębokiego to chyba podróba, bo oryginalny Nyan Cat idzie w prawo...
lewy89
| 21:38 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Kotek to oczywiście Nyan Cat. Polecam obejrzeć cały ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=wZZ7oFKsKzY

:D
Nefre
| 18:48 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Krótka, ale treściwa wycieczka:)))
tunislawa
| 18:02 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj no to macie zdrowie ...po takiej pracowitej sobocie !!! :))))))
jewti
| 15:51 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Po górach to taki lajcik...
Trendix
| 15:11 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj harley ciekawy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa naspo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]