Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no

Meklemburgia-Pomorze Przednie czyli "Co się odwlecze, to nie uciecze", chociaż...

Sobota, 11 sierpnia 2012 | Komentarze 10

Przebyte 108.80 km, w czasie 05:55 h, średnio 18.39 km/h, maksymalnie 41.60 km/h, przy temp. 21.0 ºC

Greifswald - Kemnitz - Lanken - Loissin Bungalowsiedlung - Lubmin - Freesendorf - Freest - Kröslin - Karnin - Wolgast - Hohendorf - Zarnitz - Hohensee - Waschow - Lassan - Murchin - Anklam

Pod koniec czerwca Jewti napisał na forum RS Planujemy jednodniową wycieczkę rowerową po trasie Straslund-Greifswald-Wolgast-Peneemunde-Swinoujście. Od tamtej pory już trzy razy próbowaliśmy zrealizować plan, i za każdym razem kończyło się to fiaskiem. Wydawało mi się, że naszym przeciwnikiem była tylko pogoda, ale po tej wyprawie wydaje mi się, że mamy do czynienia z jakąś większą siłą. No bo jak można nazwać takie nagromadzenie zdarzeń, które miały nas zawrócić z wycieczki - coincidence?

Zaczęło się niewinnie, Ania złapała gumę, normalna rzecz na wycieczce rowerowej. Nie opóźniło to nam wyjazdu bo naprawa odbywała się podczas jazdy pociągiem. W Pasewalku mieliśmy przesiadkę i część grupy pojechała rozejrzeć się po mieście. No i kolejny incydent - Monter wraca z urwaną kierownicą. Pewnie wiele osób taka sytuacja zmusiła by do odwrotu, lecz nie dla takiego zahartowanego w boju chłopaka, coś tam odkręcił, coś przykręcił, poprawił gumą do żucia i w drogę. Ale usłyszeć od Mistrza Skrótów: dzisiaj poproszę tylko asfaltami - bezcenne.

W tym samym czasie Bronik pojechał się przebrać w jakieś ustronne miejsce. Tajemnicza siła wysłała mu sms'a z numerem do ambasady i stawką w roamingu, i gdy jadąc rowerem odczytywał wiadomość, usłyszał zza krzaka HALT! Skończyło się mandatem w wysokości 25€. Nie wiem, czy niemiecka policja zawsze jest taka zasadnicza, czy Piotrek miał pecha, bo w tym dniu były planowane w okolicy manifestacje neofaszystów i ich przeciwników, z związku z czym było mnóstwo policjantów w bojowym ekwipunku.

Po pewnym czasie, gdy sytuacja wydawała się ustabilizowana, jakiś rozpędzony niemiecki szoszon pojawił się na kursie kolizyjnym Bronika, ale dzięki refleksowi zakończyło się tylko na obtarciach lakieru. I już do końca wycieczka toczyła się powoli do celu, baaardzo powoli.

Trzeba będzie powtórzyć wycieczkę na tym kierunku bo widoki zapierają dech w piersi i warto się nimi nacieszyć.





























































Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka



Komentarze
Bronik
| 17:55 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj upsss tutaj
Bronik
| 17:51 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj Tuniu, tutaj masz link do Pana Penetratora i Eksploratora zarazem
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-XWUMCJvPfz0/UCdoBssMIuI/AAAAAAAA884/70n7y11aAu0/w349-h261-n-k/1%2B%252842%2529.JPG[/img]
tunislawa
| 16:59 środa, 15 sierpnia 2012 | linkuj @jaszek , a z kim bo nie mam zielonego pojęcia ! Prosze uświadom mnie , jeśli możesz ....
Misiacz
| 20:42 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj Jaszek...hehehe :)))
Jaszek
| 19:57 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj @tunia: wiem z kim powinnaś pogadać w kwestii spokojnej penetracji terenu :-)
tunislawa
| 19:34 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj rzeczywiscie , jak oglądam wasze wpisy z tej wycieczki to warto jechać jeszcze raz ...i jak w planie będzie spokojne penetrowanie terenu - to ja też !!! :))))))
rowerzystka
| 19:18 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj Mam nadzieję, że Basia dobrze się ma po tej przygodzie
Misiacz
| 18:41 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj Małgosia, mój anioł nie szeptał, ale wręcz wrzeszczał!
Usłyszałem.
No, ale "Master of Puppets" odegrał się za to dnia następnego, szkoda, że na Basi i na jej rowerze :(.
rowerzystka
| 18:12 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj To pewnie mój Anioł Stróż coś mi poszeptał "nie jedź tym razem". Kto wie, co wydarzyłoby się jeszcze, jakbym z Wami była :))
Rzeczywiście, miejsca godne zwiedzenia. Pewnie następnym razem wybiorę się :)
jewti
| 17:14 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj Super relacja i fotki w końcu się na paru załapałem... dzięki za towarzystwo podczas wycieczki....
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]