Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jaszek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 11351.14 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jaszek.bikestats.pl
Widget Pogodowy
ScreenSaver Forecast by yr.no

Rodzinnie nad Świdwie z testowaniem Czarnego Szlaku w drodze powrotnej

Niedziela, 20 maja 2012 | Komentarze 3

Przebyte 46.90 km, w czasie 03:17 h, średnio 14.28 km/h, maksymalnie 35.00 km/h, przy temp. 26.0 ºC

Szczecin - Bezrzecze - Głębokie - Żółtew - Bartoszewo - Sławoszewo - Węgornik - Jezioro Świdwie - Bolków - Rzędziny - Buk - Dobra - Wołczkowo - Bezrzecze - Szczecin

Z powodu wyjazdu służbowego do Warszawy w niedzielne popołudnie z żalem musiałem odpuścić sobie wycieczkę organizowaną przez Misiacza do Bad Freienwalde, a w szczególności przepłynięcie się promem bocznokołowym. No ale nie był to powód, żeby nie wyskoczyć na małą wycieczkę, szczególnie, że chęć wyrazili moi świeżo 'urowerowani' znajomi. Wybór padł na Świdwie. Czekając na zebranie grupy w wyznaczonym miejscu dostałem telefon o awarii technicznej roweru Moniki. Pojechaliśmy z odsieczą ratować rower, żeby móc razem przebyć zaplanowana wycieczkę. Awaria była prozaiczna, spadł łańcuch. Kłopot polegał na tym, że był to rower z biegami w piaście, z nakrętkami na osi. Na szczęście od pewnego czasu mam w zestawie narzędzi, które wożę ze sobą, także klucz oczkowy. Po szybkiej naprawie ruszyliśmy w drogę, a właśnie dzięki awarii zmieniliśmy początek trasy i było mi dane po raz pierwszy zapoznać się z terenami dawnego poligonu wojskowego. Po dojechaniu do połowy poligonu zostałem zrugany przez moją ekipę, że nie zrobiłem grupowego zdjęcia na starcie. Szybko się poprawiłem i mogliśmy ruszyć.



Świeżo upieczony rowerzysta i już "Sakwiarz' zdobywa górę na poligonie



Poniższy widok kazał mi przebić się przez pokrzywy, w celu uwiecznienia na fotce





Pomimo dużej ilości piachu na poligonie uśmiech ciągle gości na twarzy



Widoki na zachodnim końcu Jeziora Głębokiego często zmuszają mnie do chwili przerwy w podróży na fotografię



W lesie pomiędzy Sławoszewem a Węgornikiem jest fajny mostek, ciągle jeszcze do przejścia







Pierwszy raz zdarzyło mi się trafić na otwartą furtkę pomostu nad Jeziorem Świdwie. Oczywiście takiej okazji nie mogłem sobie odpuścić. Wydaje mi się też, że kiedyś była tabliczka o zakazie wstępu na pomost.





Luneta na wieży widokowej wciąż działa





Takie cudo można odnaleźć na skrzynce energetycznej w pobliżu wodospadu.







W drodze powrotnej jadąc w kierunku Stolca postanowiłem pojechać w lewo Czarnym Szlakiem. Nie był to najlepszy pomysł, bo nawet do turystyki pieszej średnio się nadaje. kawałek trzeba było poprowadzić rowery, wypłoszyliśmy także stado dzików z ich miejsca odpoczynku. Szlak powoli zarasta i staje się niewidoczny. Może wpływ ma na to gospodarz w Rzędzinach, który zagrodził szlak za pomocą sznura, i jadąc w drugą stronę niż my, ma się wrażenie, że jest to prywatna droga.





Wjeżdżając na nową DDR w kierunku Buku przetarłem oczy ze zdumienia. W ciągu ostatnich kilkunastu dni została zbudowana infrastruktura wokół drogi: ławki, zadaszenia, stojaki rowerowe. Wygląda to rewelacyjnie i mam nadzieję, ze stan taki długo się utrzyma.









I na koniec perełka: właściciel baru w Dobrej stawia na rowerzystów :-)





Udział wzięli:

Kategoria Wycieczka



Komentarze
rowerzystka
| 06:48 środa, 23 maja 2012 | linkuj Dziękuję za wskazówki, muszę się tam wybrać kiedyś wybrać :)
Jaszek
| 04:49 środa, 23 maja 2012 | linkuj @rowerzystka:
To ruszaj szybko, bo zaczynają przekwitać ;-)
Ten mostek jest tutaj, to bardzo fajna droga, jeździłem tam już wielokrotnie. Przed Sławoszewem skręcamy z drogi w las, i dalej cały czas trzymamy się głównego traktu, za mostem jak mnie pamięć nie myli jest to droga pożarowa nr 44.
rowerzystka
| 23:09 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj Po pierwsze,muszę szybko wyruszyć na fotograficzne polowanie na maki:)
Po drugie, tego mostku nie kojarzę, zapewne tam jeszcze nie zabłądziłam :)
Po trzecie, super ekipa nabiera mocy rowerowej :)
Po czwarte, świetne fotki :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa empot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]